Latem i jesienią 1942 r. Niemcy wystawili do walki zupełnie nowe pododdziały wyposażone w ciężkie PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger". Czołgi te - dysponujące potężną siłą ognia oraz grubym pancerzem - miały przede wszystkim wspierać piechotę w natarciach i stanowić osłonę dla lżejszych pojazdów pancernych. Jednak jako że pod koniec 1942 r. Wehrmacht i Waffen-SS przeszły do obrony praktycznie na wszystkich frontach - ich wykorzystanie taktyczne okazało się odmienne od założeń, a fakt, że przeciwnik przejmie nowy niemiecki czołg - kwestią czasu. Ten - a właściwie te - miały należeć do 1./schwere Panzer-Abteilung 502, którą pod koniec sierpnia 1942 r. wysłano pod Leningrad.
Zapraszam
do zakupu mojej książki pt. Pancerny Kaukaz. Walki Kampfgruppe von Hake
na linii Nalczyk-Ordżonikidze jesienią 1942 r. Jest to pierwsze w literaturze opracowanie poświęcone temu tematowi i
powstało na bazie oryginalnych niemieckich dokumentów wojennych:
Szczegóły: https://www.dookolarzeszy.pl/2024/07/zapraszam-do-zakupu-mojej-ksiazki-pt.html
Szczegóły: https://www.dookolarzeszy.pl/2024/07/zapraszam-do-zakupu-mojej-ksiazki-pt.html
Debiut bojowy
Historia schwere Panzer-Abteilung 502 (dowódca: Major Richard Märker) rozpoczyna się 15 maja 1942 r., kiedy to został on sformowany w miejscowości Bamberg na bazie kadry Panzer-Ersatz-Abteilung 35. Następnie 28 lipca 1942 r. załogi zostały przeniesione do Fallingbostel, gdzie miały oczekiwać na swoje czołgi. Te przybyły tam dopiero 19 i 20 sierpnia 1942 r., ale jako że było to tylko 4 szt. - sformowano zaledwie jedną kompanię - 1./schwere Panzer-Abteilung 502.
Już od początku służby PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" pokazały, że będą wymagającym przeciwnikiem nie tylko dla wroga, ale także dla niemieckich pododdziałów naprawczych. Nie przeszkodziło to jednak Oberkommando der Wehrmacht w wysłaniu 1./schwere Panzer-Abteilung 502 na Front Wschodni. Miała ona działać pod Leningradem w ramach 18. Armee wchodzącej w skład Heeresgruppe "Nord". Po zaledwie trzech dniach intensywnego szkolenia, 23 sierpnia 1942 r. 4 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" i kilka PzKpfw III Ausf. L/N z 1./schwere Panzer-Abteilung 502, a także Stabs-Kompanie oraz połowę Werkstatt-Kompanie załadowano na platformy kolejowe i pododdziały te wyruszyły na Front Leningradzki (w Fallingbostel musiały zostać dwa nowo przybyłe czołgi "Tiger", gdyż przez liczne awarie nie nadawały się do działań). Wybór akurat tego odcinka nie był przypadkowy, gdyż Niemcy prowadzili tam ciężkie walki z RKKA próbującą odblokować Leningrad, a ponadto przygotowywali się do wrześniowego szturmu na miasto. Był to jednak najgorszy możliwy rejon do działania dla ciężkich oraz podatnych na awarię czołgów. Podłoże było tam grząskie i podmokłe, o czym zresztą zdawano sobie sprawę jeszcze przed rozpoczęciem Operacji "Barbarossa".
PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" nr '112' z 1./schwere Panzer-Abteilung 502 - jeden z pierwszych tego typu czołgów przydzielonych do tej kompanii. Zdjęcie wykonano pod koniec sierpnia 1942 r. w Fallingbostel
Źródło: Schneider W., Tigers in Combat I, Stackpole Books, Mechanicsburg 2004 |
Jako że awarii nie dało się usunąć na miejscu, wadliwe części (skrzynie biegów i silniki) wysłano drogą powietrzną do producenta. Naprawy potrwały aż 14 dni i 16 września 1942 r. podzespoły wróciły na wschód oraz zostały z powrotem zamontowane w czołgach. Następnie 16 i 18 września pod Leningrad wysłano 3 kolejne PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger", 5 PzKpfw III Ausf. N oraz 9 PzKpfw Ausf. L. Także 16 września 1942 r. po południu 5 sprawnych czołgów "Tiger" ruszyło na rozpoznanie walką i natknęło się na okopane sowieckie pozycje, które zostały rozbite. Załogi z 1./schwere Panzer-Abteilung 502 były zadowolone z nowych maszyn, gdyż miały potężną siłę ognia oraz pancerz, który nie był wrażliwy na sowiecki ogień.
Następnie 21 września 1942 r. 4 czołgi "Tiger" i kilka PzKpfw III Ausf. L/N włączono do 170. Infanterie-Division, gdzie miały brać udział we wsparciu piechoty pod Tortołowem. Major Richard Märker był temu przeciwny, gdyż od kilku dni padał deszcz i podłoże było zupełnie nienadające się do działań dla tak ciężkich maszyn, a poza tym jego czołgi miały jechać na szpicy natarcia i to bez wcześniejszego rozpoznania. Oczywiście nikt nie wziął pod uwagę obiekcji dowódcy schwere Panzer-Abteilung 502 i 3 z 4 czołgów "Tiger"... ugrzęzło w błocie, a jeden po otrzymaniu trafiania skutkującym awarię silnika i samozapłon - został porzucony przez załogę. O ile później udało się wyciągnąć z bagna trzy maszyny, tak ta jedna - znajdująca się najbliżej sowieckich linii - została pozostawiona sama sobie, gdyż nawet trzy 18-tonowe Sd.Kfz. 9 nie pomogły w wyciągnięciu jej z bagna. Jako że Berlin - a co za tym idzie Oberkommando des Heeres - zakazał wysadzania tych czołgów, zgodnie z raportem pozostał on "w naprawie". Dopiero po ponad dwóch miesiącach próśb oraz wniosków, OKW ugięło się i w nocy z 24 na 25 listopada 1942 r. zepsuty PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" z 1./schwere Panzer-Abteilung 502 został wysadzony po uprzednim wymontowaniu radiostacji, celowników, Kw.MG 34 i kilku innych części. Sytuacji sprzyjał fakt, że w związku z nadejściem zimy nie prowadzono pod Leningradem większych działań.
PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" nr '102' z 1./schwere Panzer-Abteilung 502 podczas wyładowania na stacji w miejscowości Mga 23 września 1942 r.
Źródło: Trojca W., Tiger 1942-1943 vol. 1 - Technical and Operational History, Model Hobby, Katowice 2010 |
Niemcy mieli sporo pecha, ale także szczęście, że w dwóch wyżej wymienionych przypadkach ani jeden unieruchomiony czołg "Tiger" nie dostał się w ręce Sowietów. Dodatkowo w międzyczasie - z załóg Panzer-Regiment 1 i Panzer-Regiment 35 - formowano w Padeborn 2./schwere Panzer-Abteilung 502. Jej pierwsze 2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" otrzymane 25 września 1942 r. zostały 13 października wysłane do 1./schwere Panzer-Abteilung 502, a dopiero w dniach 21-28 grudnia 1942 r. przydzielono jej 9 tego typu czołgów. Podobnie jak wcześniej, także i ten pododdział został natychmiastowo wysłany na Front Wschodni, ale zamiast w rejon Wołchowa, jak planowano - na południe, do miejscowości Proletarskaja w sektorze operacyjnym Heeresgruppe "Don". Czołgi i załogi dotarły tam 5/6 stycznia 1943 r., po czym włączono je do 17. Panzer-Division. Następnie 2./schwere Panzer-Abteilung 502 miała przejechać aż 107 km w rejon miejscowości Sungar i Kuberle. O dziwo udało się to dokonać bez ani jednej usterki, ale co 20 km zarządzano postoje na przeglądy maszyn. Chrzest bojowy 2./schwere Panzer-Abteilung 502 przeszła już 8 stycznia 1943 r., gdzie w ramach Kampfgruppe "Sander" przyczyniła się do zniszczenia 2 czołgów i 8 dział przeciwpancernych. Przez następne kilka dni pododdział wziął udział jeszcze w kilku kontrnatarciach, po czym został wysłany do Rostowa nad Donem, gdzie dotarł 22 stycznia 1943 r. Tam 2./schwere Panzer-Abteilung 502 stała się 3./schwere Panzer-Abteilung 503.
PzKpfw
VI Ausf. H1 "Tiger" i PzKpfw III Ausf. N nr '215' - oba z 2./schwere
Panzer-Abteilung 502. Zdjęcie wykonano początkiem 1943 r. w miejscowości
Proletarskaja
Źródło: Trojca W., Tiger 1942-1943 vol. 1 - Technical and Operational History, Model Hobby, Katowice 2010 |
Od końca 1942 r. schwere Panzer-Abteilungen przeszły reorganizację. Zgodnie z KStN 1150d (Stabs-Kompanie) z 15 sierpnia 1942 r. i nowym KStN 1176d (schwere Panzer-Kompanie) z 15 grudnia 1942 r. skład tego pododdziału miał teoretycznie wyglądać następująco:
- Stab
- Stabs-Kompanie: Kompanie-Führer (Kfz. 15 + 2 motocykle); Nachrichten-Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + PzBfWg III Ausf. L/M/N + Kfz. 15 + motocykl); leichte Panzer-Zug (5 PzKpfw III Ausf. L/M/N); Krad-Erkundungs-Zug; Pionier-Zug; Flieger-Abwehr-Zug; Instandsetzungs-Gruppe; Verpflegungstross; Verwaltung- und Nachschub-Staffel; Sanitätstrupp; Gefechtstross I; Gefechtstross II
- 1. Kompanie: Kompanie-Trupp (PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzBfWg III Ausf. L/M/N); I. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); II. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); III. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); IV. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); Kfz-Instandsetzungs-Gruppe; Gefechtstross; Gepäcktross
- 2. Kompanie: Kompanie-Trupp (PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzBfWg III Ausf. L/M/N); I. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); II. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); III. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); IV. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); Kfz-Instandsetzungs-Gruppe; Gefechtstross; Gepäcktross
- 3. Kompanie: Kompanie-Trupp (PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzBfWg III Ausf. L/M/N); I. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); II. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); III. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); IV. Zug (2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" + 2 PzKpfw III Ausf. L/M/N); Kfz-Instandsetzungs-Gruppe; Gefechtstross; Gepäcktross
- Versorgungs-Kompanie
- Werkstatt-Kompanie
Pierwszy
sukces PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" na Froncie Leningradzkim miał
miejsce 13 stycznia 1943 r. pod miejscowością Gorodok. Poniżej widoczna mapa sytuacyjna z tego dnia ukazująca kontratak 96. Infanterie-Division oraz 1./schwere Panzer-Abteilung 502 na pozycje 268. Dywizji Strzeleckiej. Jak można zauważyć teren do działania był bardzo niesprzyjający i niemieckie czołgi ciężkie mogły poruszać się tylko po nielicznych utwardzanych drogach
Po niezbyt udanych początkach bojowych, w styczniu 1943 r. 1./schwere Panzer-Abteilung 502 miała mieć szansę na efektywne i efektowne pokazanie się w walce. Pozwoliła na to sowiecka Operacja "Iskra", rozpoczęta 12 stycznia 1943 r. Miała ona na celu odblokowanie Leningradu od wschodu, co wymagało zrobienia wyłomu nad południowym brzegiem Ładogi przez znajdującą się pod miastem 67. Armię, która miała się spotkać z idącą od wschodu 2. Armią Uderzeniową, a także ze zniszczeniem silnej niemieckiej pozycji (170. i 227. Infanterie-Division) pod Szlisselburgiem (tzw. występ szlisserlbursko-sinjawinski). To właśnie tam znajdował się rejon działania 1./schwere Panzer-Abteilung 502, która według stanów na 10 stycznia 1943 r. posiadała 7 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger", 7 PzKpfw III Ausf. N i 9 PzKpfw III Ausf. L.
Sowieckie natarcie posuwało się do przodu, ale bardzo wolno poprzez zacięty opór Niemców i trudne warunki terenowe. Już 13 stycznia 1942 r. 4 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" oraz 8 PzKpfw III Ausf. L/N pod dowództwem Oberleutnanta Bodo von Gerdtella (Kompanie-Chef der 1./schwere Panzer-Abteilung 502) wspierało 96. Infanterie-Division w kontruderzeniach pod miejscowością Gorodok. Zgodnie z niemieckimi raportami kompania miała zniszczyć 12 T-34, z czego 10 przypadło na czołgi "Tiger". Był to pierwszy sukces tych maszyn na Froncie Leningradzkim.
Po pięciu dniach walk 67. Armii udało się wbić w niemieckie pozycje, ale 2. Armia Uderzeniowa zatrzymała się na torfowiskach koło linii kolejowej prowadzącej od południa w kierunku Ładogi. 17 stycznia 1943 r. 2 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" i PzKpfw III Ausf. L/N zostały przydzielone do 227. Infanterie-Division, która broniła pozycji w Posiełok No. 4 przed natarciem 18. i 128. Dywizji Strzeleckiej (od wschodu) i 136. Dywizji Strzeleckiej (od zachodu). Podczas walk PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" nr '121', Fgst.Nr. 250004 (dowódca: Oberfeldwebel Hans Böhler) zniszczył 7 T-34, ale sam doznał awarii układu chłodzenia i został porzucony. Sowieci
zauważyli samotny czołg około godz. 16:00. Znajdował się 200 m od
południowo-zachodnich zabudowań wsi Pilnaja Mielnica (na obszarze Posiełok No. 5). Co ciekawe
pododdziały rozpoznawcze 136. Dywizji Strzeleckiej wzięły go za swoją maszynę i
dopiero, gdy zauważono wychodzących z niego Niemców - 18. Dywizja Strzelecka skierowała tam swój patrol saperów. Okazało się, że załoga próbowała naprawić czołg, ale została zaskoczona przez wojska nieprzyjaciela i ewakuowała się w stronę Posiełok No. 6, który był jeszcze zajęty przez Niemców. Oczywiście nie zdążono go wysadzić, więc w praktycznie nienaruszonym stanie wpadł w ręce Sowietów. Był to pierwszy przechwycony PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger".
Porzucony
przez załogę PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" nr '121' z 1./schwere
Panzer-Abteilung 502. Zdjęcie wykonano 17 lub 18 stycznia 1943 r. na
południe od Posiełok No. 5, którego zabudowania widać w tle
Źródło: https://techjournals.ru/you-and-society/tank-tigr-rannyaya-versiya-tank-tigr-tiger-silovaya-ustanovka-i-transmissiya |
W dniach 17-18 stycznia 1943 r. 1./schwere Panzer-Abteilung 502 straciła aż 5 PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger". Czas i miejsce porzucenia czterech jest znane, ale o piątym (Fgst.Nr. 250005) wiadomo tyle, że otrzymał trafienia z działa przeciwpancernego w przedział silnikowy, przez co uległ spaleniu. Do końca stycznia 1943 r. była to jedyna strata bojowa tego pododdziału.
Mapa z PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" z 1./schwere Panzer-Abteilung 502 straconymi w dniach 17-18 stycznia 1943 r. w czasie walk na zachód od miejscowości Gorodok
Źródło: Opracowanie własne na podstawie http://retromap.ru/14194126_z13_59.892467,31.098518 |
Z analizy sowieckich dokumentów wynika, że faktycznie przejęto wówczas 4 czołgi "Tiger". Oznacza to, że dwa z nich - Fgst.Nr. 250003 i 25006 - mimo że były oznaczone przez Niemców jako wysadzone - zostały i tak uznane za zdobyczne. Jednak to pozostałe dwa (nr '100' i '121') przetransportowano na poligon pod Kubinką koło Moskwy, aby poddać je testom.
Jeżeli chodzi o "Tiger" nr '100', to Sowieci od razu zdali sobie sprawę, że nie jest to PzKpfw IV, tylko zupełnie nowa konstrukcja. Z racji naniesionego na pancerz insygnium schwere Panzer-Abteilung 502 żołnierze nadali mu nazwę "Słoń", chociaż faktycznie był to mamut. W czasie przejęcia czołg miał otwarte włazy (ewakuacja załogi), a w środku znajdowała się amunicja, dokumenty oraz radiostacja - ogólnie wyglądał na całkiem sprawny. Tak więc 19 stycznia 1943 r. za pomocą dwóch T-34 czołg został wyciągnięty na drogę i okryty brezentową płachtą. Następnie przedział silnikowy ogrzano piecem po czym odpalono go za pomocą startera pneumatycznego. W nocy następnego dna czołg "Tiger" nr '100' sam przejechał na stację kolejową we wsi Poljana, został załadowany na platformę kolejową i wysłany do Kubinki.
Oczywiście wieść o nowym niemieckim czołgu szybko dotarła do wyższych szczebli dowódczych. Warto dodać, że meldunki Frontu Leningradzkiego (z 21 stycznia 1943 r.) i Frontu Wołchowskiego (z 25 stycznia 1943 r.) nie opisywały tego samego czołgu "Tiger", tylko dwa różne. Do końca stycznia 1943 r. Sowieci wiedzieli już, że nowa maszyna to Panzer VI - T-VI - pierwszej wersji produkcyjnej zakładów C.G. Henschel. W identyfikacji pomogły im dokumenty znalezione w czołgu nr '100'. Z nich można było się ponadto dowiedzieć, że pojazd został przekazany wojsku 30 sierpnia 1942 r., na 7 października 1942 r. miał przejechane 242 km, a 14 grudnia 1942 r. - 446 km. W tym czasie wykonał 9 przejazdów, z czego 5 szkoleniowych, 3 bojowe oraz jeden związany ze zmianą stacjonowania. Wszystkie przeprowadzono w związku z rozpoznaniem drogi Gory-Kiełkowo. Sugeruje to również, że pomiędzy 14 grudnia 1942 r., a połową stycznia 1943 r. nie był użytkowany.
PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger" nr '121' z 1./schwere Panzer-Abteilung 502. Zdjęcie wykonano w kwietniu 1943 r. podczas testów na poligonie pod Kubinką
Źródło: http://alternathistory.com/yurij-pasholok-ispytano-v-sssr-tyazhyolyj-tank-tigr/ |
Równocześnie czołg "Tiger" został ostrzelany z dział kal. od 85 mm do 152 mm i nie jest zaskoczeniem, że te poradziły sobie znacznie lepiej: 85 mm armata przeciwlotnicza wz.1939 (52-K) przebiła przedni pancerz z dystansu 1000 m, a 122 mm armata wz. 1931/37 (A-19) i 152 mm haubicoarmata wz. 1937 wręcz go zmasakrowały. Stąd właśnie wyciągnięto wniosek, że trzeba stworzyć nowe pojazdy pancerne o znacznie potężniejszym uzbrojeniu. Jednak zanim je wprowadzono, to Sowieci wcale nie byli tacy bezbronni w starciu z PzKpfw VI Ausf. H1 "Tiger", gdyż 76 mm armata dywizyjna wz. 1942 (ZiS-3) radziła sobie całkiem nieźle, a że występowała masowo - prawie zawsze była gdzieś w pobliżu. Zresztą sami Niemcy to zauważyli i w okresie październik 1943 r. - lato 1944 r. w licznych raportach wskazywano, że ZiS-3 jest głównym zagrożeniem dla czołgów "Tiger", gdyż mogła przebić ich boczny i tylni pancerz z dystansu nawet 1500 m, a przedni - z 500 m. Tymczasem "Tiger" nr '100' w czerwcu 1943 r. został pokazany na wystawie sprzętu zdobycznego w Parku Gorkiego w Moskwie jako największa atrakcja. Niestety do dziś nie zachował się ani on, ani ostrzelany z każdej możliwej strony Tiger nr '121' - oba zostały zezłomowane.
super materiał!
OdpowiedzUsuń