16 kwietnia 2021

Czy Niemcy doszli do Morza Kaspijskiego w 1942 r.?

Powszechnie uważa się, że Wehrmacht dotarł najbardziej na wschód ZSRS 6 października 1942 r., zdobywając niewielką miejscowość Terekli-Mekteb, leżącą około 75 km od zachodniego wybrzeża Morza Kaspijskiego. Okazuje się jednak, że w sierpniu i wrześniu 1942 r. niemieckie pododdziały dotarły jeszcze dalej. 

Przeglądając mapy Operationsabteilung des OKH (Wydział Operacyjny Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych) na stronie https://wwii.germandocsinrussia.org można trafić na pozycję nr 904 o przesadnie dokładnym tytule: 
 
Unterlagen der Operationsabteilung des OKH: schematische Karten mit den Hauptstoßrichtungen der deutschen Wehrmacht beim Unternehmen "Barbarossa", zur militärischen Lage an der deutsch-sowjetischen Front, den beabsichtigten Stoßrichtungen für den weiteren Vorstoß, zum Gegenstoß der Roten Armee bei Moskau, zur Schlacht um Rshew, der sowjetischen Frühjahrsoffensive, zum Unternehmen "Blau", zur Schlacht um Stalingrad, Rückzug aus dem Kaukasus, den Kämpfen um Charkow, zur Kursker Schlacht, zur sowjetischen Sommeroffensive 1943, Kämpfen um Kriwoi Rog und die Krim, Kessel von Tscherkassy, Räumung der Krim u.a. – Stand 3.7.-16.4.1944, M 1:5.000.000
 
W środku - pod nr. 47 - znajduje się mapa o nazwie Ost-Offensive 1942 (vom 28.6 bis 3.11.42), gdzie tuż przy zachodnim wybrzeżu Morza Kaspijskiego widoczna jest przerywana strzałka z datą "24.8", która według legendy oznacza "dalsze postępy po 9.8-3.11". Prawie identyczna mapa z takimi samymi oznaczeniami znajduje się pod pozycją nr 48. Rodzi się więc pytanie, czy i jaki niemiecki pododdział dotarł tak daleko na wschód i to już w sierpniu 1942 r.? 

Mapa Operationsabteilung des OKH z zaznaczoną strzałką sugerującą dotarcie wojsk niemieckich do zachodniego wybrzeża Morza Kaspijskiego 24 sierpnia 1942 r.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie https://wwii.germandocsinrussia.org/de/nodes/8757-akte-904-unterlagen-der-operationsabteilung-des-okh-schematische-karten-mit-den-hauptsto-richtungen-der-deutschen-wehrmacht-beim-unternehmen-barbarossa#page/55/mode/inspect/zoom/9
Zacznę od tego, że obszar ten był w sektorze działań 1. Panzer-Armee (dowódca: Generalfeldmarschall Ewald von Kleist) wchodzącej w skład Heeresgruppe "A" (dowódca: Generalfeldmarschall Wilhelm List). W dostępnych niemieckich dokumentach, raportach czy opracowaniach historiograficznych nie ma żadnej wzmianki, aby któryś z niemieckich pododdziałów dotarł aż nad Morze Kaspijskie (a przynajmniej ja dotąd na takową nie trafiłem), a fakt ten na pewno nie zostałby pominięty. W grę wchodzą więc jakieś niewielkie grupy rozpoznawcze lub zadaniowe, które musiałyby przejechać kilkaset kilometrów od HKL w konkretnym celu, bynajmniej nie kąpielowym.
Nieco więcej informacji w tym temacie podają źródła rosyjskie. W książce Olega B. Szeina pt. "На астраханском направлении" możemy przeczytać, że: "24 sierpnia [1942 r.] miała miejsce pierwsza z wielu kolejnych bitew z formacjami bandytów (sic!). Grupa zwiadowcza z 49. Samodzielnego Batalionu Kolejowego zniszczyła 40-osobową grupę i wzięła 10 kolejnych jeńców. Wśród trofeów znalazł się lekki karabin maszynowy, PPD i kilka karabinów. Zwiadowcy nie ponieśli żadnych strat. Sama bitwa rozegrała się prawie na wybrzeżu Morza Kaspijskiego, niedaleko Brjanskajej Kosy"
 
Patrząc na położenie Brianskajej Kosy można odnieść wrażenie, że powyższy opis oraz zaznaczona na mapie strzałka dotyczą tego samego miejsca. Poniżej zaznaczone są obie pozycje na niemieckiej mapie z 1942 r. Okazuje się, że jest to błędne przeświadczenie, o czym dalej
Źródło: Opracowanie własne na podstawie http://retromap.ru/14194228_z10_44.544483,46.914367
Z opisu wynika, że Sowieci starli się wówczas (zresztą nie po raz ostatni, jak się okazuje) z jakąś bliżej nieokreśloną "formacją bandytów", która została rozbita szybko i bez strat własnych. Wydaje się, że jeżeli byłby to jakiś regularny pododdział Heer, zostałoby to raczej zaznaczone, a starcie - znacznie bardziej zacięte. Ponadto, skoro było to aż 50 osób (czyli mniej więcej jeden pluton), a zdobyto tylko jeden lekki karabin maszynowy, jeden PPD i kilka karabinów - to nie można tutaj mówić o zwykłym pododdziale, którego każdy z żołnierzy byłby uzbrojony przynajmniej w Kar98k. Wydaje się więc, że była to jakaś nieumundurowana oraz słabo uzbrojona grupa (może złożona z dezerterów, Hilfswillige lub miejscowych Kałmuków?) nie mająca nic, albo prawie nic wspólnego z Wehrmachtem.
Wczytując się w dalszą treść w/w książki dochodzimy jednak do wniosku, że powyżej opisane starcie nie jest powiązane z oznaczeniami na mapie, gdyż: "22 sierpnia [1942 r.] pomiędzy punktami 12 i 13, tj. na południe od Kumy, nasz [czyli Sowiecki] zwiad lotniczy wykrył 13-15 pojazdów, z których został ostrzelany. Samoloty zrzuciły bomby. 23 sierpnia o godz. 16:00 pomiędzy Abramowem a pkt. nr 12 ta sama grupa niemiecka wysadziła torowisko i przecięła kilka przęseł linii telegraficznej, a następnie ostrzelała kilka parowozów. W skład grupy wchodziło 11 samochodów i ciągnik gąsienicowy"
Opisana wyżej "grupa niemiecka", to grupa rozpoznawcza z 3./Kradschützen-Bataillon 165 z 16. Infanterie-Division (mot.), którą dowodził Leutnant Eugena Hilger. Jej zadanie polegało na zniszczeniu mostu kolejowego na rzece Kumie, 20 km na zachód od Morza Kaspijskiego. 23 sierpnia 1942 r. Niemcy dotarli na miejsce, ale mostu nie znaleźli, gdyż go tam nie było. W związku z tym, że rzeka wyschła - Sowieci nie zdecydowali się na budowę przeprawy, a tory położyli przez nasyp. Tak więc grupa pod dowództwem Leutnanta Hilgera zniszczyła torowisko, poprzecinała kable i wróciła na pozycje swojej dywizji. Obie informacje są oparte na raportach ЦАМО. Фонд 382. Опись 8465, дело 2а, л.д. 84 oraz ЦАМО. Фонд 382. Опись 8465, дело 2а, л.д. 129. To wyjaśnia skąd na oficjalnych mapach OKH znalazła się strzałka sugerująca, że jakiś pododdział znalazł się przy Morzu Kaspijskim. Patrząc na miejsce tych wydarzeń trzeba jednak stwierdzić, że w dniach 22-24 sierpnia 1942 r. - i później - Wehrmacht nie dotarł do Morza Kaspijskiego, ale był od niego oddalony o zaledwie 20 km. W każdym razie punkt ten był bardziej wysunięty na wschód niż Terekli-Mekteb, ale nie najbardziej.
 
Patrząc na przebieg linii kolejowej Kiziar-Astrachań oraz położenie miejscowości Abramowo (Abramoff) jasne jest, że pododdział z 3./Kradschützen-Bataillon 165  w dniach 22-24 sierpnia 1942 r. nie dotarł do Morza Kaspijskiego, ale był od niego oddalony o zaledwie 20 km
Źródło: Opracowanie własne na podstawie http://retromap.ru/14194225_z10_44.847106,46.616363
Na przełomie sierpnia i września 1942 r. Kradschützen-Bataillon 165 
wysłał w rejon Morza Kaspijskiego - w kierunku na Astrachań - jeszcze trzy grupy rozpoznawcze. Są one zaznaczone strzałką na tej samej mapie Operationsabteilung des OKH, ale nieco bardziej na północ. Zadaniem tych pododdziałów było sprawdzenie jakimi siłami dysponują Sowieci w tym rejonie, gdzie stacjonują, gdzie przeprawiają się przez Wołgę oraz jaki jest tamtejszy stan dróg, linii kolejowej Kiziar-Astrachań i ogólny dostęp do Morza Kaspijskiego. Ponadto miały one koordynować działania Luftwaffe, a także przeprowadzać szereg działań dywersyjnych obejmujących głównie infrastrukturę kolejową. Grupy te składały się m.in. z Sd.Kfz. 232 z działkiem 2-cm-KwK 30, plutonu motocyklowego, ciężarówek (z paliwem, wodą i jedzeniem), samochodu terenowego z ekipą remontowo-naprawczą oraz ciężarówki sanitarnej. W skład każdej grupy wchodził również radiooperator, łącznościowiec na motocyklu oraz tłumacz. Jak widać były to bardzo dobrze przygotowane i zorganizowane grupy, więc z incydentem koło Brianskajej Kosy z 24 sierpnia 1942 r. nie miały nic wspólnego. 
Kolejna grupa, która została wysłana w rejon Morza Kaspijskiego, była dowodzona przez Oberleutnanta Schrödera i wchodziła w skład Kradschützen-Bataillon 165. Jej zadanie polegało na przeprowadzeniu rozpoznania na północ od Astrachania, w stronę miejscowości Dżakujewka. Jednak po minięciu miejscowości Utta (miejsce stacjonowania Grenadier-Regiment (mot.) 156) Niemcy trafili na placówkę 107. Pułku Piechoty i zostali ostrzelani, co zmusiło ich do wycofania się na pozycje pułku. W starciu tym zginął m.in. Oberleutnant Schröder. Następnego dnia grupa ruszyła ponownie, tym razem pod dowództwem Oberleutnanta Fritza Eulera - i bardziej na północ. Po przejechaniu około 10 km w oddali ostrzeżono chmurę kurzu sugerującą przejazd sowieckiej kolumny. Na szczęście dla Niemców okazało się, że było to stado suhaków stepowych, więc rozpoznanie kontynuowano. Po chwili grupa znów się zatrzymała, a Oberleutnant Euler sprawdził jej położenie. Zbliżano się do wsi Justa i Chazyki, gdzie natrafiono na niewielki pododdział z 899. Pułku Strzeleckiego. Oleg B. Szein podaje, że Niemcy rozstrzelali wówczas dwie grupy jeńców. Zgodnie z sowieckimi meldunkami początkiem września 1942 r. w rejonie tym dochodziło do kolejnych starć z Niemcami. Zgłaszano nawet obecność czołgów, ale wydaje się, że pomylono je z Sd.Kfz. 232. Nie można jednak tego wykluczyć, gdyż od 12 maja 1942 r. do 16. Infanterie-Division (mot.) włączono Panzer-Abteilung 116, który działał na Stepie Kałmuckim. 

Droga główna prowadząca w 1942 r. ze Stalingradu do Astrachania, a obecnie z Wołgogradu do Astrachania. Na zdjęciu zabudowania wsi Wołżskij (w 1942 r. - Dżakujewka), a w oddali - Wołga
Źródło: https://www.google.com/maps/@46.6454942,47.8551424,3a,75y,72.63h,92.21t/
3 września 1942 r. grupa Oberleutnanta Eulera była już od 15 do 20 km na południowy-zachód od wsi Wostok. Następnie Niemcy dotarli do wsi Wladimirowka, gdzie zawrócili na zachód i udali się w stronę Bergin, gdzie rozbito obozowisko. Następnego dnia sowieckie lotnictwo zameldowało o obecności 3 czołgów i około 20 pojazdów w rejonie Bujkegaczi, w związku z czym 899. Pułk Strzelców wysłał tam grupę rozpoznawczą. 4 września 1942 r. doszło do starcia pomiędzy obiema grupami we wsi Sarpa, ale wieczorem Niemcy cofnęli się na południowy-wschód. Dopiero 10 września 1942 r. wrócono w okolice wsi Sarpa, a 11 września Niemcy przeprowadzili rozpoznanie na północny-zachód i południowy-zachód od Justy, ale natrafili na sowiecki opór i wycofali się. Podobnie było z rozpoznaniem koło Jenotewki. 
Działania grupy z Grenadier-Regiment (mot.) 156 tak bardzo zaniepokoiły Sowietów, że 14 września do jej zniszczenia wysłano skrzydło Ił-2 z 232. Dywizji Szturmowej. Zgodnie z meldunkami zniszczono 12 pojazdów i 5 motocykli oraz uszkodzono 2 Sd.Kfz. 232. Wydaje się jednak, że działania te nie zrobiły na Niemcach większego wrażenia, bo 16 września 1942 r. zbliżyli się do wsi Dżakujewka (obecnie Wołżskij). Stamtąd - zgodnie z  ЦАМО. Фонд 382. Опись 8465. Дело 9 - do Astrachania było 35 km, a do Wołgi - 7 km, co oznacza, że do Dżakujewki nie dotarli. Jednak to właśnie grupa rozpoznawcza pod dowództwem Oberleutnanta Eulera z 5./Kradschützen-Bataillon 165  z 16. Infanterie-Division (mot.) dotarła najbardziej na wschód ZSRS w czasie II wojny światowej. Tam jednak Niemcy zostali zaatakowani przez Sowietów i obawiając się pościgu za schwytanie oficera sztabowego z 36. Batalionu Karabinów Maszynowych - wycofali się do Utty. 
Inna grupa z Grenadier-Regiment (mot.) 156 - pod dowództwem Oberleutnanta Gottlieba - opuściła Uttę 3 września 1942 r. i także kierowała się w stronę Dżakujewki. 14 września Niemcy dotarli 40 km na zachód od Astrachania, a 15 września 1942 r. na 15 km od Wołgi. Po drodze Oberleutnant Gottlieb wypytywał miejscowych o postępy w budowie linii kolejowej, lokalizację rowów przeciwczołgowych, a także schwytano dwóch sowieckich kawalerzystów - oficera i szeregowego. Nie ryzykując dalszych działań Oberleutnant Gotlieb również wycofał się do Utty. 
 
16 września 1942 r. grupa rozpoznawcza pod dowództwem Oberleutnanta Fritza Eulera z 5./Kradschützen-Bataillon 165 z 16. Infanterie-Division (mot.) zbliżyła do wsi Dżakujewka. Znalazła się wówczas 35 km na północ od Astrachania i 7 km od Wołgi. Był to najdalej wysunięty na wschód punkt ZSRS, gdzie dotarł Wehrmacht
Źródło: Opracowanie własne na podstawie http://retromap.ru/14194222_46.642836,47.861938
Podsumowanie
W rejonie na zachód od Morza Kaspijskiego 16. Infanterie-Division (mot.) - w postaci Kradschützen-Bataillon 165 oraz Aufklärungs-Abteilung (mot.) 341 - przeprowadziła we wrześniu 1942 r. jeszcze kilka działań dywersyjnych, zaczepnych oraz rozpoznawczych. Dla przykładu grupa pod dowództwem Oberleutnanta Schlipa z Aufklärungs-Abteilung (mot.) 341 dotarła do linii kolejowej Kiziar-Astrachań we wsi Zenzela. Po wysadzeniu miejscowej stacji kolejowej ruszono w kierunku Basam, ale Niemcy zostali ostrzelani przez pociąg pancerny "Пермский рабочий" i musieli się wycofać, docierając na stanowiska w miejscowości Utta 17 września 1942 r. Żadna z tych grup nie dotarła jednak nad brzeg Morza Kaspijskiego. Największy sukces odnotowała grupa Oberleutnanta Eulera, która 16 września 1942 r. osiągnęła wieś Dżakujewka leżącą 35 km na północ od Astrachania i 7 km od Wołgi. Dalej Niemcy na wschód już nigdy nie dotarli.

Dżakujewka leżała 320 km na północny-wschód od Terekli-Mekteb. W linii prostej było to około 160 km dalej na wschód niż Terekli-Mekteb (dla porównania była to mniej więcej szerokość geograficzna Uljanowska, czyli około 675 km na wschód od Moskwy). Wówczas Niemcy znaleźli się najbliżej wojsk japońskich znajdujących się w Birmie - "zaledwie" 4 800 km na wschód
Źródło: Opracowanie własne na podstawie http://retromap.ru/14194225_44.799377,46.647949

2 komentarze: