29 stycznia 2020

Bitwa pod Ajn al-Ghazala - największe zwycięstwo Erwina Rommla

1942 r. miał być decydujący jeśli chodzi o walki w Afryce Północnej. Zarówno Państwa Osi, jak i Alianci zgromadzili wystarczające siły, które pozwalały uzyskiwać przewagę raz jednym, a raz drugim. Utworzona 30 stycznia 1942 r. Panzer-Armee "Afrika" pod dowództwem Generalleutnanta Erwina Rommla mimo że przejęła prawie całą Libię - nadal nie rozbiła przeciwnika, który cały czas zagrażał w dotarciu do Egiptu. Rommel postanowił to zmienić i przygotował swoje wojska do - jak się miało okazać - ostatniej ofensywy. Punktem kulminacyjnym była bitwa pod Ajn al-Ghazala rozegrana od 27 maja do 21 czerwca 1942 r.

Siły brytyjskie
Od stycznia 1942 r. wojska brytyjskie obsadzały linię obrony na trasie Ajn al-Ghazala - Bir Hacheim w dość znacznych siłach, na które składały się dwa korpusy (pancerny i armijny) wchodzące w skład 8th Army. Oprócz tego w rezerwie dysponowano dwoma brygadami piechoty, a kolejna brygada piechoty i brygada pancerna czekały w gotowości w Egipcie, do którego w trakcie przerzutu z Iraku kierowała się także 10th Indian Infantry Division.
Okolica, gdzie miała rozegrać się bitwa pod Ajn al-Ghazala, daleko odbiegała od wyobrażeń krajobrazu afrykańskiego. Zamiast piaszczystej pustyni dookoła rozciągał się skalisty teren, w którym ciężko było manewrować. Dla pojazdów kołowych do ruchu nadawały się nieliczne drogi, a pojazdy gąsienicowe mogły jechać tylko tam, gdzie nie było większego uskoku terenu bądź stromych podjazdów. Około 60 km od wybrzeża Morza Śródziemnego znajdował się uskok skalny zwany Capuzzo, na którym biegła droga o tej samej nazwie. Dalej leżała piaszczysto-kamienista pustynia, niemal niezamieszkała i pozbawiona dostępu do wody, a nieliczne znajdujące się tam drogi, były stworzone przez udeptywania wielbłądów z karawan tamtędy przechodzących. Dopiero około 120 km w głąb lądu można było znaleźć się na typowej pustyni piaszczystej, której granica biegła mniej więcej od rejonu Bir Hacheim na południe od Ajn al-Ghazala i dalej na wschód, pod lotnisko w Bir el-Gobi - znajdujące się na południe od Tobruku. Na południe od wyżej wymienionych miejsc działań wojennych już nie było z prostej przyczyny - nikt nie był w stanie poruszać się po ogromnych piaszczystych wydmach. W związku z tym cała kampania afrykańska odbywała się nie więcej niż 100-150 km od wybrzeża.
 
Wizualizacja bitwy w tzw. Knightsbridge w ramach walk pod Ajn al-Ghazala, która bardzo dobrze pokazuje na jak niewielkim terenie odbywały się niektóre starcia pomiędzy wojskami brytyjskimi a niemiecko-włoską Panzer-Armee "Afrika"
Źródło: https://images6.alphacoders.com/442/442772.jpg
Z punktu widzenia działań pancernych najlepszym terenem był obszar od morza do Grzbietu Capuzzo. Było tam dosyć dużo osad i oaz ze studniami, połączonych siecią dróg, co prawda marnej jakości, ale zawsze. Wzdłuż samego wybrzeża biegła zbudowana przez Włochów droga Via Balbia, zwana przez Brytyjczyków Costa Road. Z tego właśnie powodu to tutaj była najsilniejsza linia obrony Aliantów. Starano się zablokować ruch Państw Osi z zachodu na wschód poprzez liczne umocnienia zwane boksami. Były one oddalone od siebie, ale obszar między nimi zaminowywano i utrzymywano pod zasięgiem ognia. Dodatkowo na swoich pozycjach żołnierze z poszczególnych pododdziałów ustawiali zasieki z drutu kolczastego, budowali okopy, stanowiska obserwacji i dowodzenia, instalowali gniazda karabinów maszynowych, a za piechotą rozlokowana była artyleria polowa i tyły. Na obszarze od Ajn al-Ghazala do około 20 km od Grzbietu Capuzzo pozycje obronne zajmowała 1st South African Infantry Division, a pozycje ryglujące od północy - 1st, 2nd i 3rd Infantry Brigade, oddalone od siebie o 3-5 km. Dalej na południe ulokowana była nowo przybyła 50th Infantry Division, która miała dwie pozycje ryglujące znajdujące się na północ od Grzbietu Capuzzo, obsadzone przez 151st i 69th Infantry Brigade oraz nieco oddaloną i odizolowaną 150th Infantry Brigade, znajdująca się około 16 km od reszty. Na południe od niej teren nie nadawał się już do jakichkolwiek działań, aż do obszaru Bir Hacheim - miejsca gdzie stacjonowała 1re brigade française libre (1. Brygada Wolnych Francuzów).
Dwie powyższe dywizje z XIII Corps były wspierane przez dwie samodzielne brygady czołgów. Pierwszą z nich - 32nd Army Tank Brigade - przydzielono do 1st South African Infantry Division, a jej pozycja znajdowała się na południowy-wschód od Ajn al-Ghazala. Druga - 1st Army Tank Brigade miała wspierać 50th Infantry Division i została rozlokowana pod Sidi Muftah. Obie te jednostki posiadały 110 czołgów Mk II Matilda i 167 czołgów Mk III Valentine.

Mapa przedstawiająca rejon działań podczas kampanii w Afryce Północnej
Źródło: Źródło: https://defence.pk/pdf/threads/battle-of-gazala-rommels-greatest-victory.544816/
Dwie dywizje pancerne z XXX Corps trzymano w obwodzie i miały zostać użyte w razie przełamania przez siły pancerne Państwa Osi. Trzon korpusu stanowiły dwie wzmocnione dywizje pancerne:
  • 1st Armoured Division była zlokalizowana przy samym Grzbiecie Capuzzo, na północny-wschód od Bil el-Harmat i miała do dyspozycji dwie brygady pancerne (2nd i 22nd) oraz jedną brygadę piechoty zmotoryzowanej (201st Guards Motor Brigade)
  • 7th Armoured Division miała w składzie jedną brygadę pancerną (4th) i brygadę piechoty zmotoryzowanej (7th), a także przydzielone do niej 3rd i 29th Indian Motor Brigade; całość sił skoncentrowano na południowy-wschód od pozycji Wolnych Francuzów
Łącznie w obu dywizjach było 167 czołgów M3 Grant, 257 czołgów Mk VI Crusader i 149 czołgów M3/M5 Stuart - razem 573 pojazdy. Dodając do tego czołgi z wyżej wymienionych dwóch brygad, Brytyjczycy mieli do dyspozycji 850 maszyn. Oprócz tego w drodze w rejon walki była także 1st Armoured Brigade ze 145 czołgami szybkimi i lekkimi.
Na czele wojsk brytyjskich stał dowódca Middle East Command (Sił Bliskiego Wschodu) - General Claude Auchinleck, a 8th Army przewodził Major General Neil Ritchie. Jak się później okazało, dobór dowódców nie był do końca trafiony, szczególnie jeśli chodzi o tych z dywizji pancernych, którzy wcześniej służyli w piechocie i nie do końca rozumieli taktykę walk czołgami.

Brytyjskie umocnienia na Linii Ajn al-Ghazala
Źródło: https://alchetron.com/cdn/battle-of-gazala-cd9ff82b-d895-4f1a-8875-75be0e079a7-resize-750.jpg
Siły niemieckie i włoskie
Po drugiej stronie barykady wojska Państw Osi także zostały doposażone w nowy sprzęt, ale nie zmieniło to faktu, iż cały czas dysponowały mniejszą ilością czołgów i ludzi niż Brytyjczycy. Teoretycznie głównodowodzącym sił obu krajów był włoski generał Ettore Bastico, ale jako że od 30 stycznia 1942 r. całość wojsk lądowych weszła w skład Panzer-Armee "Afrika", to w praktyce o planowaniu i prowadzeniu działań decydował jej dowódca - Generalleutnant Erwin Rommel. Od razu zaznaczę, że nie był on dowódcą Deutsches Afrika-Korps (DAK) już od 15 sierpnia 1941 r. Dowodzących DAK było tak dużo, że nie ma sensu ich wymieniać, ale w czasie interesującej nas bitwy pod Ajn al-Ghazala funkcję tę pełnił General der Panzertruppe Walther Nehring.
Podobnie jak Brytyjczycy, także Rommel podzielił swoje siły na sekcję piechoty (złożoną niemal wyłącznie z pododdziałów włoskich) i sekcję szybką. Dwa włoskie korpusy piechoty zostały podporządkowane pod Generala der Panzertruppe Ludwiga Crüwella, który dowodził DAK od 15 września 1941 r. do 8 marca 1942 r., a potem stał się zastępcą Rommla. Gruppe Crüwell była złożona z dwóch włoskich korpusów (X Corpo i XXI Corpo) po dwie dywizje każdy (27ª Divisione fanteria "Brescia" i 17ª Divisione fanteria "Pavia" oraz 60ª Divisione fanteria "Sabratha" i 102ª Divisione motorizzata "Trento"). Włoska dywizja piechoty była słabsza od brytyjskiej, bo miała tylko dwa pułki po trzy bataliony, czyli łącznie sześć batalionów piechoty, wobec dziewięciu w brytyjskiej. Włosi mieli także słabszą artylerię. Żeby nie było, że ten związek taktyczny był do niczego, to wzmocniono go niemiecką 15. Schützen-Brigade (mot.) pod dowództwem Generalmajora Erwina Menny. Pod Gruppe Crüwell podlegały też cztery włoskie dywizjony artylerii oraz jeden niemiecki pułk artylerii, a jej głównym zadaniem było utrzymanie frontu naprzeciw brytyjskich dywizji ulokowanych na linii obronnej Ajn al-Ghazala - na wprost 1st South African Infantry Division oraz 50th Infantry Division. Głównym trzonem uderzeniowym wojsk Osi była Gruppe Rommel pod łatwym do odgadnięcia dowództwem. Składała się ona z dwóch szybkich korpusów:
  • niemiecki Deutsches Afrika-Korps pod dowództwem Generala der Panzertruppe Walthera Nehringa w skład którego wchodziły: 15. Panzer-Division, 21. Panzer-Division oraz 90. leichte Infanterie-Division  
  • włoski XX Corpo d'Armata pod dowództwem Generale di Corpo d'Armata Ettora Baldassara w skład którego wchodziły: 132ª Divisione corazzata "Ariete" oraz 101ª Divisione motorizzata "Trieste"
Czołgi PzKpfw II z 21. Panzer-Division, 27 maja 1942 r.
Źródło: Afryka 1942, Wydawnictwo Militaria nr 120
Najmniejszą jednostką uderzeniową była Gruppe Hecker dowodzona przez Obersta Hansa Heckera, którą Rommel stworzył w celu współdziałania z resztą. Jej zadaniem było bronienie odcinka drogi Via Balbia pomiędzy Ajn al-Ghazala a Tobrukiem. Gruppe Hecker składała się m.in. z 13./Regiment Brandenburg, 1° Reggimento San Marco oraz innych wojsk inżynieryjnych, pionierów itp. zarówno włoskich, jak i niemieckich.
Łącznie Gruppe Rommel posiadała trzy dywizje pancerne i dwie zmotoryzowane. Niemieckie Panzer-Divisionen miały tylko po jednym Panzer-Regiment, podobnie jak włoskie. Razem Rommel dysponował 332 czołgami: 50 szt. PzKpfw II, 242 szt. PzKpfw III (w tym 19 z długolufową armatą 5 cm KwK 38 L/42), 40 szt. PzKpfw IV oraz 77 szt. różnych czołgów w rezerwie. Do tego dochodziło 164 szt. włoskich M13/40, 64 szt. lekkich L6/42 i innych wozów starszych typów. Zliczając to wszystko Państwa Osi miały 558 maszyn, czyli znacznie mniej niż Brytyjczycy. Tak jak wspomniałem, Niemcy i Włosi dysponowali także znacznie mniejszą liczbą żołnierzy, gdyż ich siły znajdujące się pod Ajn al-Ghazala liczyły około 80 000 ludzi, podczas gdy Alianci mieli ich ponad 170 000, choć trzeba zaznaczyć, że wraz z rezerwami i siłami, które dopiero były w drodze z Egiptu. Wydaje się, że najmocniejszą stroną wojsk Osi byli niemieccy dowódcy. Rommel, Crüwell i Nehring byli bardzo doświadczonymi pancerniakami z wysokiej klasy umiejętnościami dowódczymi. Co więcej, znali specyfikę działań na pustyni z racji tego, że w Afryce spędzili już ponad rok.

Dowódca Panzer-Armee "Afrika" Generalleutnant Erwin Rommel (drugi od prawej), szef sztabu Deutsches Afrika-Korps Oberst Fritz Bayerlein (z lewej) oraz dowódca Deutsches Afrika-Korps General der Panzertruppe Walther Nehring (po prawej) podczas narady w kwietniu 1942 r. 
Źródło: https://www.flickr.com/photos/farinihouseoflove/4068666412
Plan Rommla
Jeżeli operacja ta miałaby iść zgodnie z założeniami Włochów, to prawdopodobnie nigdy by się nie odbyła. W związku z licznymi porażkami jakie ponieśli w walce z wojskami brytyjskimi, ich zamiary były dość skromne. Priorytetem była obrona Trypolitanii, czyli najważniejszej włoskiej posiadłości zamorskiej. Benito Mussolini pragnął, aby Generalleutnant Erwin Rommel przygotował się do obrony już zajętych pozycji oraz nie podejmował działań ofensywnych. Gdyby to był inny dowódca, to może i by się tak stało, ale siedzenie w jednym punkcie i czekanie na to aż coś się wydarzy, nie było w ogóle w stylu Rommla. Uważał on - z resztą słusznie - że Brytyjczycy szykują się do własnej ofensywy i lepiej ich wyprzedzić, uderzając całą mocą. Rommel zdawał sobie sprawę, że wróg ma przewagę liczebną, ale widział także, iż będzie się ona stopniowo powiększać, a Adolf Hitler nie był skory do dosyłania nowych dywizji do Afryki Północnej, skupiając się na ZSRR. Założenie Włochów mogło się zatem źle skończyć.
W teorii Generalleutnant Erwin Rommel był podporządkowany pod Generale Ettore Bastico, którego pogardliwie nazywał "Bombastico" ze względu na jego dużą zarozumiałość. Jednak jako że Adolf Hitler ochoczo zgodził się na przedstawiony przez Rommla plan, ten uznał, że zrobi po swojemu. 1 maja 1942 r. Führer spotkał się z Mussolinim w Berchtesgaden w Monachium w celu przedyskutowania dalszych kroków na froncie afrykańskim. Obaj wiedzieli jak ważne jest zaopatrywanie swoich wojsk, a tymczasem włoskie konwoje były ciągle atakowane przez stacjonujące na Malcie okręty Royal Navy. Jedynym wyjściem było zajęcie wyspy, co wyeliminowałoby zagrożenie. Tak powstał plan "Hercules", czyli lądowanie wojsk niemiecko-włoskich na Malcie, które miało szansę powodzenia, o ile odrzuciłoby się w kierunku Egiptu brytyjskie lotnictwo stacjonujące na lotniskach za linią Ajn al-Ghazala. Była to już druga próba zajęcia tej niewielkiej wyspy, bo rok wcześniej były takie same plany, z których nic nie wyszło i Niemcy bezsensownie zaatakowali Kretę (o czym pisałem w tym artykule).

Generalleutnant Erwin Rommel przeważnie dowodził swoimi jednostkami na pierwszej linii, za co był bardzo szanowany i podziwiany przez żołnierzy; poniżej na zdjęciu prowadzi rozmowę ze swojego SdKfz 250/3 o nazwie Greif
Źródło: http://wydawnictwovesper.pl/blogbiszopa/wp-content/uploads/2013/02/Rommel21.jpg
Hitlerowi udało się przekonać Mussoliniego, żeby wojska Osi przeprowadziły ofensywę w Libii, aby zabezpieczyć niebo nad Maltą. Operacja ta dostała kryptonim "Aida". W czasie jej opracowywania, Niemcy postawili o wiele ambitniejszy cel i założyli osiągnięcie linii Nilu. Natarcie to miało się rozpocząć jak najszybciej, aby wyprzedzić spodziewany atak Brytyjczyków. Datę ustalono na koniec maja.
Kontynuując swoje sukcesy negocjacyjne Rommel uznał, iż należy zniszczyć brytyjskie siły i nie pozwolić im wycofać się do Egiptu. W związku z tym jego sztab tak zaplanował pierwszą fazę operacji - przełamanie Linii Ajn al-Ghazala - by broniące jej oddziały zostały całkowicie rozbite. W następnym etapie należało zdobyć Tobruk, aby zyskać port do którego mogłoby dopłynąć zaopatrzenie, a który znajdował się stosunkowo blisko rejonu działań. Liczono też na przejęcie brytyjskich zapasów składowanych za linią Ajn al-Ghazala. Ostatnim etapem miało być ściganie resztek alianckich wojsk do Nilu i w końcu rozpoczęcie operacji "Hercules". Dzięki temu wszystkiemu zaopatrzenie w końcu mogłoby bez przeszkód docierać do wojsk Osi, szczególnie, iż zakładano zdobycie także Aleksandrii - najważniejszej brytyjskiej bazy morskiej we wschodniej części Morza Śródziemnego. Dodatkowo Egipt oraz brytyjskie tereny na Bliskim Wschodzie mające bogate złoża ropy naftowej stałyby się łatwym łupem.

Włoskie czołgi M13/40 z 132ª Divisione corazzata "Ariete" podczas działań w Afryce Północnej
Źródło: Nowa Technika Wojskowa, 05/2010
Generalleutnant Rommel był zadowolony z tego, co udało się ugrać. To co początkowo miało być jedynie lokalną potyczką, przerodziło się w poważną ofensywę, która miała zadać ostateczny cios przeciwnikowi w Afryce Północnej. Rommel chciał zamknąć Aliantów w okrążeniu na Linii Ajn al-Ghazala, a korzystając z tego, że ich lewe skrzydło było "zawieszone w powietrzu", postanowił je obejść i na tyłach brytyjskich wojsk dojść do morza. Do tego manewru chciał wykorzystać swoje wojska szybkie, tj. Deutsches Afrika-Korps i włoski XX Corpo. Z drugiej strony pierścień okrążenia miały zamykać dwa włoskie korpusy piechoty (X Corpo i XXI Corpo), trzymające obronę po zachodniej części Linii Ajn al-Ghazala. Największym problemem były brytyjskie wojska pancerne, które pozostawały w rezerwie i były gotowe do podjęcia walki niezależnie od jej przebiegu. W związku z tym Rommel postanowił użyć podstępu. Jako pierwszy "efektowny" atak miały przeprowadzić włoskie dywizje na północy, co sugerowałoby, że chcąc przedostać się najkrótszą drogą do Tobruku i odciąć wojska brytyjskie na pustyni, poprzez zablokowanie ich szlaków komunikacyjnych na tyłach. Rommel liczył, że w związku z tym atakiem, przynajmniej część wojsk pancernych tam ruszy, w celu przeprowadzenia kontrataku.

PzKpfw III oraz SdKfz 250/3 Greif należący do Generalleutnanta Erwina Rommla podczas bitwy pod Ajn al-Ghazala
Źródło: http://hitchhikersgui.de/Battle_of_Gazala
Pierwsza faza i pierwsze problemy
26 maja 1942 r., około godz. 16:40 Włosi i Niemcy rozpoczęli silny ostrzał artyleryjski na pozycje 1st South African Infantry Division i dwóch brygad z 50th Infantry Division na północ od Grzbietu Capuzzo. Artylerię wsparło Luftwaffe w postaci Junkersów JU-87B "Stuka", które bombardowały i ostrzeliwały brytyjską piechotę. Nieco później włoska piechota powoli ruszyła w kierunku alianckich pozycji obronnych. Towarzyszyły jej czołgi oraz pojazdy pancerne, ale tylko po to, żeby zostały zidentyfikowane przez Brytyjczyków. Dodatkowo tumany kurzu wzniecały ciężarówki z ustawionymi na nich silnikami lotniczymi z kręcącymi się śmigłami. Gdy nastał wieczór, a walka trwała, pojazdy pancerne wojsk Osi opuściły szyki i ruszyły w rejon koncentracji głównego zgrupowania uderzeniowego na południu.
W nocy z 26 na 27 maja 1942 r., około godziny 4:30, kolumny pancerne ruszyły na południe. Czołgi wszystkich pięciu dywizji pancernych przyjęły ugrupowanie przedbojowe, gotowe do rozwinięcia szyków i rozpoczęcia walki na wypadek niespodziewanego kontaktu z przeciwnikiem. Na czele jechały czołgi uzupełnione artylerią, pionierami i pododdziałami łączności. Za nimi sunęła piechota zmotoryzowana, chroniona na skrzydłach przez jednostki z artylerii przeciwpancernej. Dalej posuwała się reszta artylerii i służby tyłowe, osłaniane przez wydzielone z głównych sił pododdziały piechoty zmotoryzowanej i czołgi. Te pięć dywizji poruszało się równolegle. Na lewym (wschodnim) skrzydle maszerował włoski XX Corpo, w centrum niemieckie 15. Panzer-Division (po prawej) wraz z 21. Panzer-Division (po lewej). Prawe skrzydło obsadzała niemiecka 90. leichte Infanterie-Division, mająca za zadanie osłaniać główne ugrupowanie na zewnętrznej części łuku, przede wszystkim przed atakami brytyjskich oddziałów rozpoznawczych.

PzKpfw II Ausf. C z Panzer-Regiment 8 z 15. Panzer-Division w kwietniu 1942 r. 
Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/95/Bundesarchiv_Bild_101I-783-0110-12%2C_Nordafrika%2C_Panzer_II%2C_Kraftfahrzeuge.jpg
W rejonie na wysokości Bir Hacheim cała ta armada wojsk zaczęła skręcać na wschód. Jedyne dostępne drogi znajdowały się w zasięgu artylerii z pozycji Bir Hacheim, ale ich przepustowość była niewielka. Generalleutnant Erwin Rommel zdawał sobie sprawę, iż wysunięta najdalej na południe aliancka pozycja ryglująca musi zostać zlikwidowana, bo po przejściu wojsk pancernych, Francuzi mogliby zablokować ruch kolumn zaopatrzeniowych. Zadanie to otrzymała 132ª Divisione corazzata "Ariete", a pozostałe poddziały miały kontynuować natarcie.
Problemy zaczęły się tuż przed świtem. Po pierwsze, ruch wojsk Osi został zauważony przez zwiad z południowoafrykańskiego 4th Armoured Car Regiment, a Włosi i Niemcy ich nie dostrzegli. Oznaczało to, że podstęp Rommla się nie udał, ale na jego szczęście brytyjscy generałowie, Ritchie oraz Norrie, nie mogli się zdecydować, co zrobić i w sumie nie zrobili nic. Na wysokości Bir Hacheim, ale nieco na wschód, pozycje zajmowała 3rd Indian Motor Brigade i 7th Motor Brigade z 7th Armoured Division. Na pomoc tej pierwszej wysłano 4th Armoured Brigade, która o świcie wyruszyła w kierunku hinduskich pozycji. Po drugie Niemcy i Włosi nie wiedzieli nic o sektorze obronnym 3rd Indian Motor Brigade. Byli przekonani, że najdalej na południe znajdują się Wolni Francuzi. Tymczasem już za linią Ajn al-Ghazala, jakieś 7 km na południowy-wschód, czekali Hindusi ze swoją piechotą, samochodami pancernymi i działami przeciwpancernymi. 132ª Divisione corazzata "Ariete", która miała zaatakować Bir Hacheim, obchodząc tę pozycję, natrafiła na Hindusów. Włosi niespodziewanie dostali się pod silny ostrzał, ale ich dowódca Generale Giuseppe De Stefanis, który był doświadczonym pancerniakiem, nie wpadł w panikę i nakazał rozwinięcie szyków bojowych, co jego żołnierze natychmiast uczynili. Wczesnym rankiem 27 maja 1942 r. wywiązała się zacięta walka. Dowódca 3rd Indian Motor Brigade - Brigadier Filose - zameldował do dowódcy 7th Armoured Division - Majora Generala Messery - iż zaatakowała ich "cała cholerna niemiecka dywizja pancerna". Na jego szczęście była to dywizja włoska, a Włosi tymczasem myśleli, że zdobywają Bir Hacheim. No i zaczął się chaos...

 Przebieg bitwy pod Ajn al-Ghazala w jej początkowej fazie - 27 maja 1942 r. 
Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/27/Map_of_siege_of_Tobruk_1942.jpg
Hindusi stawiali twardy opór, ale Włosi mieli przewagę liczebną. Gwałtowna walka spowodowała wiele strat z obu stron. Po trzech godzinach 3rd Indian Motor Brigade została zmuszona wycofać się w rozproszeniu na wschód i północ, a 450 żołnierzy i oficerów dostało się do niewoli. To właśnie od nich Włosi dostali informację, że to, o co się tak zaciekle bili, nie było Bir Hacheim. Nie zraziwszy się tym - pełni entuzjazmu parli dalej naprzód ku właściwemu celowi.
W międzyczasie obchodzący brytyjskie pozycje na południu Niemcy, rankiem zaczęli skręcać na północ. Od tego czasu idąca cały czas na prawym skrzydle 90. leichte Infanterie-Division, znalazła się po wschodniej stronie. Jej pododdziały niespodziewanie wpadły na patrole z 7th Motor Brigade, której pozycje obronne znajdowały się na wschód od pozycji 3rd Indian Motor Brigade, w połowie drogi pomiędzy Bir Hacheim a Bir el-Gobi. Po gwałtownej wymianie ognia Brytyjczycy wycofali się na swoją pozycję - kolejną o której istnieniu Generalleutnant Erwin Rommel nie miał pojęcia.

Major General Neil Ritchie (z fajką) - dowódca brytyjskiej 8th Army podczas narady 31 maja 1942 r.
Źródło: https://forum.warthunder.com/index.php?/topic/143738-battle-of-gazala/
7th Armoured Division w opałach
Do kolejnego starcia doszło około godziny 8:00, kiedy to brytyjscy czołgiści z 4th Armored Brigade, rozmieszczonej na północ od miejscowości Retma, po otrzymaniu rozkazu o wymarszu w celu wzmocnienia pozycji 3rd Indian Motor Brigade, około 7:30 ruszyli w szyku przedbojowym na południowy-zachód. Co prawda Hindusi zostali niedługo później wyparci przez Włochów, ale Brytyjczycy o tym nie wiedzieli.
Niespodziewanie idący na czele batalion z 3rd Royal Tank Regiment natknął się na Niemców idących niemal w przeciwnym kierunku. Mimo zaskoczenia, szybko wysunięto do przodu czołgi M3 Grant, które zaczęły ostrzeliwać niemieckie pojazdy pancerne. Niemcy początkowo wpadli w panikę - ciężarówki rozjeżdżały się po pustyni, szyk czołgów się złamał, a piechota szukała ukrycia. Do akcji musiał wkroczyć sam dowódca dywizji - Generalmajor Gustav von Värst. Szybko wydał on rozkazy poszczególnym batalionom czołgów, które rozpoczęły natarcie na Brytyjczyków z różnych stron. Jednocześnie do przodu przesunęła się Flak-Artillerie z Flak-Regiment 135 wyposażona w działa 8,8 cm FlaK, które bez problemu zaczęły niszczyć alianckie czołgi. W tej sytuacji Brytyjczycy cofnęli się na północny-zachód. Ścigające ich niemieckie oddziały natrafiły na 8th King's Royal Irish Hussare, który nieświadomy niczego - wciąż przemieszczał się w kolumnie marszowej. Znów rozegrała się walka, ale tym razem panika wybuchła wśród Irlandczyków. Niemieckie czołgi zaczęły ich ostrzeliwać z kilku stron, przez co tamci ponieśli znaczne straty. Podczas gdy bataliony pancerne z 15. Panzer-Division były uwikłane w walki, 21. Panzer-Division wciąż maszerowała na północny-wschód i minęła je z lewej strony. Nagle po prawej stronie pojawiły się pododdziały z 5th Royal Tank Regiment, który szedł na południowy-zachód, z dwoma pozostałymi batalionami 4th Armoured Brigade. Ponownie doszło do gwałtownego kontaktu ogniowego, tym razem przy dużym zaskoczeniu obu stron. Jednakże jeden batalion w starciu z pełną niemiecką dywizja pancerną nie miał najmniejszych szans i także poniósł ogromne straty. 4th Armoured Brigade po utracie ponad 1/3 swoich czołgów, wycofała się na północny-wschód w kierunku el-Adem, podczas gdy niemieckie dywizje pancerne, które także poniosły spore straty, skręciły na północ. W stronę el-Adem podążała teraz 90. leichte Infanterie-Division, która o poranku 27 maja zdołała zrolować pozycję obronną 7th Motor Brigade. Niemcy szybko ruszyli dalej na północ i wpadli na wysunięte stanowiska dowodzenia brytyjskiej 7th Armoured Division, gdzie nieszczęśliwie przebywał jej dowódca - Major General Frank Messervy, który zdążył pozbyć się naszywek generalskich i dostał się do niewoli jako szeregowiec, co pozwoliło mu z niej uciec dwa dni później. Jednak w kluczowym momencie jego 7th Armoured Division została bez głównodowodzącego. Jej trzy brygady zostały praktycznie zniszczone przez Niemców, a jedyną nietkniętą pozostała 29th Indian Motor Brigade, gdyż po prostu jej tam nie było - zajmowała pozycje jeszcze dalej na wschód, pod Bir el-Gobi.   

Żołnierze z Deutsches Afrika-Korps oglądają zniszczony przez 21. Panzer-Division czołg M3 Grant należący do 7th Armoured Division, koniec maja 1942 r. 
Źródło: https://imgur.com/r/destroyedtanks/wFAdx
Kolejne starcia
Dowódca XXX Corps - Lieutenant General Charles Norrie - bardzo zaniepokoił się rozproszeniem i dużymi stratami w 7th Armoured Division. Do południa 27 maja jednostka ta całkowicie straciła zdolność bojową. Od tego czasu marsz niemieckich kolumn pancernych (Włosi zostali pod Bir Hacheim) mogła powstrzymać już tylko 1st Armoured Division. Do jej wsparcia Norrie przydzielił 1st Army Tank Brigade. Po południu doszło do starcia 22nd Armoured Brigade, która natrafiła na czołówki dwóch niemieckich dywizji pancernych, posuwających się szybciej niż zakładali Brytyjczycy. Obie brygady z 1st Armoured Division posiadały po 120 czołgów Mk VI Crusader i po 36 czołgów M3 Grant. 22nd Armoured Brigade w starciu z Niemcami straciła ponad 30 maszyn i musiała się wycofać północ. Dopiero pod wieczór 27 maja Brytyjczycy przeprowadzili kontratak, w rejonie na północ od miejsca zwanego Knightsbridge, pod miejscowością Acroma. Od frontu zaatakowała 22nd Armoured Brigade, od prawej (ze wschodu) 2nd Armoured Brigade, a od lewej (z zachodu) - 1st Army Tank Brigade uzbrojona w około 50 czołgów Mk II Matilda i około 70 szt. Mk III Valentine. Wywiązała się bardzo chaotyczna bitwa, gdzie Niemcy i Brytyjczycy wymieszali się między sobą. Dochodziło do bezpośrednich pojedynków pancernych w których na szybko szkoleni brytyjscy czołgiści nie mieli większych szans z doświadczonymi niemieckimi pancerniakami. Nie oznacza to, iż niemieckie pojazdy nie były niszczone, bo straty ponosiły obie strony. Jeden z brytyjskich batalionów czołgów minął ogon niemieckiej kolumny pancernej i natrafił na jadącą z tyłu kolumną z zaopatrzeniem, która posiadała tylko nieopancerzone ciężarówki. Brytyjczycy otworzyli do nich ogień, co dodatkowo spowodowało, iż odcięto sztab Rommla od trzonu własnych wojsk.

Zniszczone brytyjskie czołgi Mk III Valentine podczas bitwy pod Ajn al-Ghazala w maju/czerwcu 1942 r. są przeszukiwane w celu znalezienia pozostawionych map czy innych dokumentów, ale także jedzenie
Źródło: https://forum.warthunder.com/index.php?/topic/143738-battle-of-gazala/
W związku z kontaktem z wrogiem Deutsches Afrika-Korps był zmuszony zatrzymać się w rejonie Grzbietu Capuzzo, 5 km na północ od Knightsbridge i wciąż 10 km na południe od Acromy. Wydawało się, iż plan Rommla zaczyna podupadać. Obie niemieckie dywizje pancerne poniosły spore straty, a jakby tego było mało - niebezpiecznie zmniejszał się zapas paliwa i amunicji, szczególnie w 15. Panzer-Division. Posuwająca się prawym skrzydłem 90. leichte Infanterie-Division wyprzedziła uwikłane w walkę pod Grzbietem Capuzzo niemieckie dywizje pancerne, ale sama starła się z 9th Infantry Brigade z 2nd South African Infantry Division, która broniła podejść do Tobruku od strony el-Adem.
Podczas gdy 15. i 21. Panzer-Division utknęły pod Knightsbridge, włoska 132ª Divisione corazzata "Ariete" bez większego powodzenia szturmowała Bir Hacheim, zaś 101ª Divisione motorizzata "Trieste" - przedzierająca się przez pola minowe pomiędzy Bir Hacheim a pozycjami 150th Infantry Brigade na południowy-zachód od Sidi Muftah - w ogóle gdzieś zniknęła i nie było od niej żadnej wiadomości. Generalleutnant Erwin Rommel miał powody do zmartwień.

Brytyjska haubica Ordnance QF 25-pounder podczas ostrzału w rejonie Knightsbridge pod koniec maja 1942 r.
Źródło: https://forum.warthunder.com/index.php?/topic/143738-battle-of-gazala/
Następnego dnia - 28 maja 1942 r. - nie doszło do większych walk. Obie strony porządkowały swoje szeregi, przegrupowywały się i uzupełniały zapasy. Rommel ściągnął do swoich głównych sił 90. leichte Infanterie-Division, która nie zdołała przełamać obrony Hindusów pod el-Adem. Do niej miała dołączyć jeszcze 132ª Divisione corazzata "Ariete", ale cały czas była uwikłana w walki z Francuzami.
29 maja 1942 r. ze strony Niemców natarcie mogła prowadzić jedynie 21. Panzer-Division, która wciąż miała wystarczające ilości paliwa i amunicji. Dywizja ta doszła nawet na odległość około 8 km od wybrzeża Morza Śródziemnego, ale nękana kontratakami brytyjskiej 1st Armoured Division - musiała się wycofać, gdyż groziło jej odcięcie od głównych sił. Tego dnia z pól minowych wyłoniła się w końcu 101ª Divisione motorizzata "Trieste", wykonując w nich wąskie przejście. Podobne zrobiła 27ª Divisione fanteria "Brescia" - na północ od izolowanej pozycji 150th Infantry Brigade. Jednak żadne z tych przejście nie nadawało się do przejazdu kolumn zaopatrzeniowych, gdyż znajdowały się pod brytyjskim ostrzałem artyleryjskim. Dodatkowe zagrożenie stwarzało lotnictwo, dla którego jadące jeden za drugim pojazdy byłyby łatwym celem. Do unieruchomionych 21. Panzer-Division, 15. Panzer-Division 90. leichte Infanterie-Division oraz 101ª Divisione motorizzata "Trieste" zaczęły podchodzić ze wszystkich brytyjskie wojska. Od północy była to cała 1st Armoured Division ze swoimi 2nd i 22th Armoured Brigade oraz 201st Guards Motor Brigade, od zachodu: 1st Army Tank Brigade, a za nią 150th Infantry Brigade na umocnionych pozycjach i pola minowe. Od wschodu na wojska Osi nacierały częściowo odtworzone pododdziały z 7th Armoured Division na czele której jechała 4th Armoured Brigade, hamowana przez burzę piaskową. Od południowej strony drogi zaopatrzenie uporczywie blokowała broniąca się brygada Wolnych Francuzów. Co więcej, tego dnia General der Panzertruppe Ludwig Crüwell, dostał się do brytyjskiej niewoli. Stało się to podczas lotu lekkim samolotem nad polem walki, który został zestrzelony i musiał przymusowo lądować. Na dole czekały już brytyjskie wojska. W tej sytuacji dowodzenia nad Gruppe Crüwell przejął osobiście znajdujący się na jej stanowisku Generalfeldmarschall Albert Kesserling, który z konieczności stał się podwładnym niższego stopniem Generalleutnanta Erwina Rommla. Tymczasem znajdujące się w bardzo trudnej sytuacji wojska Państw Osi cofnęły się nieco na zachód, bliżej pozycji brytyjskiej 150th Infantry Brigade. Deutsches Afrika-Korps wraz z 101ª Divisione motorizzata "Trieste" zostały wpędzone w wąską przestrzeń pomiędzy grzbietami Bir Hacheim, Capuzzo i el-Abd, nazwaną przez Brytyjczyków Cauldron. W tym momencie ataki 2nd i 22nd Armoured Brigade odpierała głównie niemiecka artyleria, mająca duże zapasy amunicji, zadając przy tym Brytyjczykom spore straty. Alianci, którzy mieli ogromną szansę na zniszczenie wojsk Rommla, nie potrafili przeprowadzić jednego, konkretnego ataku sił pancernych i zmotoryzowanych. Zamiast tego poszczególne brygady nacierały pojedynczo, wystawiając się na skuteczny niemiecki ostrzał. W tej sytuacji Generalleutnant Rommel podjął bardzo zaskakującą dla przeciwnika decyzję - postanowił przebić się na zachodnią stronę przez pozycje 150th Infantry Brigade, tworząc w ten sposób dziurę w środku linii obronnej pod Ajn al-Ghazala i otwierając swoim wojskom szlaki zaopatrzeniowe.

Zniszczony M3 Grant z 22nd Armoured Brigade w tzw. Cauldron pod koniec maja 1942 r. 
Źródło: Nowa Technika Wojskowa - 05/2010
Zmarnowana szansa Brytyjczyków
150th Infantry Brigade pod dowództwem Brigadiera Cecila Haydona zajmowała pozycje frontalną na zachód, ale jej dowódca zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa na tyłach, od wschodu i odpowiednio przygotował swoje pododdziały. Jego brygada składała się z trzech batalionów piechoty, każdy mający po 4 kompanie piechoty i kompanię wsparcia. Ewentualnej pomocy mógł też udzielić 72th Royal Artillery Squadron mający 24 haubice kal. 87,6 mm oraz kompania przeciwpancerna z 12 działami kal. 40 mm. Na pozycji znajdowały się również gniazda karabinów maszynowych, moździerzy oraz zasieki z drutu kolczastego, a na podejściach od zachodu, północy i południa ustawiono rozległe pola minowe. Brigadier Haydon miał też do dyspozycji baterię dział przeciwpancernych kal. 57 mm, którą skierował na wschodnią stronę wraz z około trzydziestoma czołgami Mk II Matilda i Mk III Valentine z 1st Army Tank Brigade.
Niemiecki atak na pozycję 150th Infantry Brigade rozpoczął się 29 maja 1942 r. i był kontynuowany następnego dnia. Główne siły niemieckich dywizji pancernych były zwrócone frontem na zachód, związane walką z brytyjską piechotą i nielicznymi jej czołgami. Od północy i wschodu - w celu zabezpieczenia DAK przez atakami wojsk pancernych wroga - Rommel kazał ustawić 90 dział 8,8 cm FlaK. Tymczasem dowódca 1st Armoured Division - Lieutnant General Herbert Lumsden - wykazał się głupotą. Brytyjskie czołgi nie atakowały Niemców już brygadami, tylko poszczególnymi batalionami i były niemiłosiernie dziesiątkowane przez działa przeciwlotnicze. Ataki te w ogóle nie wyrządzały strat Niemcom, którzy przecież od dwóch dni znajdowali się w potrzasku i mogli zostać zniszczeni jeśli przeprowadzono by skoncentrowany atak pancerny wspierany piechotą oraz artylerią. Tak się jednak nie stało i brytyjskie wojska powoli się wykrwawiały.

Brytyjskie czołgi M3 Grant w oczekiwaniu na rozkazy, czerwiec 1942 r.
Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/7d/The_British_Army_in_North_Africa_1942_E14948.3.jpg
W końcu Major General Neil Ritchie, pod wpływem meldunków jakie napływały od Lieutnant Generala Herberta Lumsdena, zdecydował, że nie ma co dalej marnować czołgów na niemieckiej obronie i trzeba ją przełamać silnym atakiem piechoty, wspartym artylerią. Jednak nie przeprowadzono tego ani 29 maja, ani następnego dnia. Tymczasem wojska pancerne Rommla bezlitośnie miażdżyły 150th Infantry Brigade, która została sama. Jej opór został złamany 1 czerwca 1942 r. i dzięki temu otworzyły się drogi zaopatrzenia dla wojsk Osi. W czasie niemieckiego szturmu Generalleutnant Erwin Rommel osobiście poprowadził do ataku jeden z plutonów! Brytyjczycy w końcu zdecydowali się przeprowadzić natarcie na Cauldron, ale zamiast dwóch brygad piechoty, wziął w nim udział... jeden batalion. Pozostałe siły z różnych powodów nie dotarły do rejonu walk, a nieudolność brytyjskiego dowództwa sprawiła, że siły niemiecko-włoskie nie zostały rozbite.

Mapa przedstawiająca walki w tzw. Cauldron, które finalnie doprowadziły do zniszczenia brytyjskiej 150th Infantry Brigade przez Panzer-Armee "Afrika" i wyrwanie się jej z okrążenia
Źródło: https://defence.pk/pdf/proxy.php?image=https%3A%2F%2Fi.imgur.com%2FR8stbaB.png&hash=aeed2363cd4f6fd1e44c0e5ae4fd1b96
Zasadzka Niemców 
Po rozbiciu 150th Infantry Brigade, Generalleutnant Erwin Rommel uzyskał bezpieczne szlaki zaopatrzeniowe wiodące na zachód - prosto do własnych składów logistycznych. W wyniku przeprowadzonego wyłomu Niemcy znaleźli się na dobrze bronionych pozycjach i skoncentrowane - w końcu mogły być zaopatrywane.
Jedynym problemem pozostała samotna 1re brigade française libre pod Bir Hachem, z którą nie mogli poradzić sobie Włosi. Do jej zneutralizowania Rommel wysłał część 132ª Divisione corazzata "Ariete", 101ª Divisione motorizzata "Trieste" oraz 90. liechte Infanterie-Division, a sam z resztą sił ruszył do dalszego natarcia w celu zrealizowania pierwotnego planu.
Z drugiej strony Brytyjczycy uparcie prowadzili ataki na Cauldron, gdyż Major General Neil Ritchie odrzucił sugestię Generala Claude Auchinlecka, aby XIII Corps pozostałymi siłami wykonał natarcie na południe i przeciął nowo otwarte szlaki zaopatrzeniowe wojsk Osi. Do pomocy została ściągnięta 5th Indian Infantry Division i pozostałości z 7th Armoured Division. Na to liczył Generalleutnant Rommel i na takie rozwiązanie się przygotował. W ciągu kilku dni jego dywizje uzupełniły zapasy i znów były w pełni gotowe do walki, czego nie można powiedzieć o Brytyjczykach.
W nocy z 4 na 5 czerwca 1942 r. alianckie wojska przeprowadzili przygotowanie artyleryjskie na niemieckie pozycje w rejonie, na południe od Grzbietu Capuzzo. Następnie z północy ruszyła 10th Indian Infantry Brigade z 5th Indian Infantry Division, a za nią ze swoimi czołgami podążała 32nd Army Tank Brigade. Nieco później od wschodu uderzyła 9th Indian Infantry Brigade, wsparta przez 22nd Armoured Brigade. Łącznie do dyspozycji było 156 czołgów.

Przebieg operacji "Aberdeen", czyli ofensywy Brytyjczyków z 5 czerwca 1942 r, która była kompletnie nieudana 
Źródło: https://defence.pk/pdf/proxy.php?image=https%3A%2F%2Fi.imgur.com%2FH4sWZ4k.png&hash=5dbad628d5d1494e8f8511395fbedcec
Po rozpoczęciu ataku okazało się, iż Niemców już tam nie było, za to pozostawili po sobie pola minowe. Brytyjska artyleria strzelała sobie do niczego, nie zadając żadnych strat. Gdy czołgi z 22nd Armoured Brigade ruszyły naprzód i wjechały na miny, zostały dodatkowo ostrzelane z zamaskowanych niemieckich dział przeciwlotniczych 8,8 cm FlaK, które przygotowały zasadzkę. Po utracie aż 60 pojazdów, reszta wycofała się. Podobny rozwój wydarzeń miał miejsce na północy, gdzie 32nd Army Tank Brigade na polu minowym i pod ogniem niemieckiej artylerii straciła ponad 50 czołgów. Tymczasem Hindusi byli koszeni ogniem niemieckich karabinów maszynowych oraz ostrzeliwani z moździerzy i artylerii. Niemcy mieli świeże zapasy amunicji i wyjątkowo jej nie oszczędzali.
Po odparciu "ataku" przeciwnika, który chaotycznie się wycofywał, Generalleutnant Erwin Rommel przed południem 5 czerwca przeprowadził kontrnatarcie, nie dając Brytyjczykom ani chwili wytchnienia. W wyniku niemieckiego ataku z 6 czerwca 1942 r., całkowitemu rozbiciu uległy dwie hinduskie brygady piechoty oraz niemal zniszczono całą artylerię z 5th Indian Infantry Division. Po tym Generalleutnant Rommel postanowił w końcu rozprawić się z uciążliwymi Francuzami, którzy nadal bronili się pod Bir Hacheim. W tym celu wysłał część swoich czołgów do trzech dywizji, które od tygodnia bezskutecznie szturmowały miejscowość. Jednak Wolni Francuzi zostali przełamani dopiero 10 czerwca, a w nocy małymi grupkami wycofali się na wschód i północny-wschód. Dopiero po tym wydarzeniu cały brytyjski front na południe od Grzbietu Capuzzo, został zlikwidowany.

Bir Hacheim po zajęciu go przez niemieckie wojska 10 czerwca 1942 r. 
Źródło: https://defence.pk/pdf/threads/battle-of-gazala-rommels-greatest-victory.544816/
Lekcja od Rommla 
Po kolejnych starciach i klęskach Brytyjczycy byli całkowicie zrezygnowani. Doszło do tego, że rozkazy Major Generala Neila Ritchiego były ignorowane przez obu dowódców korpusów! Ci z kolei kłócili się z dowódcami dywizji. Zwykli żołnierze stracili wiarę w swoich zwierzchników oraz w możliwość powstrzymania wojsk Rommla, zachowując przy tym coraz bardziej bierną postawę.
Po klęsce z 6 czerwca 1942 r. wojska brytyjskie spróbowały zorganizować nową linię obronną biegnącą wzdłuż Grzbietu Capuzzo, od Sidi Muftah poprzez el-Adem, na Bir el-Gobi kończąc. Rejon Knightsbridge był wciąż utrzymywany przez 201st Guards Motor Brigade, a pozycje pod el-Adem - przez 29th Indian Motor Brigade. W obwodzenie w Tobruku cały czas znajdowała się także 2nd South African Infantry Division, a niewielkie pozycje obronne utrzymywano pod Sidi Rezegh oraz Belhamed. Resztki brytyjskich sił pancernych pozostały na liniami, czekając na ewentualny kontratak.
Natarcie Niemców i Włochów zostało tym razem przeprowadzone od wschodu, by później skręcić na północ, w stronę Tobruku. Brytyjczycy spodziewali się, że wojska Rommla zaatakują z północy, w kierunku Morza Śródziemnego - tak z resztą przewidywał pierwotny plan i wydawało się to być logicznym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę fakt, iż była to najszybsza droga do odcięcia dwóch dywizji piechoty, wciąż broniących się na północnym odcinku Linii Ajn al-Ghazala. Tam też skierowano najsilniejsze pododdziały, zwrócone frontem na południe.

Działo 8,8 cm Flak ze Flak-Regiment 135 wraz z obsługą w trakcie starć z wojskami brytyjskimi pod Ajn al-Ghazala
Źródło: https://bukowo.files.wordpress.com/2019/05/battle-of-gazala-88.jpg
Atak Panzer-Armee "Afrika" rozpoczął się 11 czerwca 1942 r. Wykonały go 15. Panzer-Division i 101ª Divisione motorizzata "Trieste", które ruszyły w kierunku el-Adem, na północny-wchód. W Cauldron pozostały 21. Panzer-Division wraz z 132ª Divisione corazzata "Ariete", mająca od północy osłaniać dostawy zaopatrzenia dla reszty. Z kolei 90. leichte Infanterie-Division przemieszczała się na południe od głównego zgrupowania uderzeniowego, kierując się na wschód. Jej celem był brytyjski skład logistyczny w Belhamed, znajdujący się na południowy-wschód od el-Adem.
W nocy  z 11 na 12 czerwca Lieutenant General Charles Norrie zdecydował, aby 1st Armoured Division przekazała swoją 2nd Armoured Brigade do 7th Armoured Division, by ta wzmocniona, wykonała uderzenie na południowy-wschód - na skrzydło posuwającej się ku el-Adem 15. Panzer-Division. Jednak dowódca 1st Armoured Division nie chciał oddać swojej jednostki i z planów nic nie wyszło. W związku z tym 12 czerwca Niemcy siłami 21. Panzer-Division, która niespodziewanie wzmocniła natarcie 15. Panzer-Division osłaniając jej północne skrzydło, rozniosły wyposażoną w jedynie 15 sprawnych czołgów brytyjską 4th Armoured Brigade. Generalleutnant Rommel widząc bierność przeciwnika, zwolnił 21. Panzer-Division, aby ta mogła wspomóc 15. Panzer-Division w natarciu na el-Adem, pozostawiając do osłony z północy włoską 132ª Divisione corazzata "Ariete".
Brytyjczykom zajęło dwa dni, aż zorientowali się, że Niemcy nacierają na wschód, a nie na północ. W tej sytuacji 1st Armoured Division została podporządkowana pod XIII Corps, natomiast na drodze Niemców postawiono 10th Indian Infantry Brigade. Kontratak nękający na północne skrzydło miała natomiast przeprowadzić 7th Motor Brigade.

Czołgi z Deutsches Afrika-Korps pod Bir Hacheim w czerwcu 1942 r.
Źródło: https://www.flickr.com/photos/88215061@N06/12487107913/
Tymczasem w południe 13 czerwca 1942 r. Generalleutnant Erwin Rommel skręcił niespodziewanie na północ, pomiędzy Knightsbridge a el-Adem. Słusznie założył, że w tym miejscu będzie luka w brytyjskiej obronie, po czym uderzył we wschodnie skrzydło 201st Guards Motor Brigade. Dowódca XIII Corps - Lieutenant General William Gott - nie chcąc żeby oddział ten podzielił los 150th Infantry Brigade - kazał się mu wycofać w stronę Tobruku.
W nocy z 13 na 14 czerwca 1942 r. brygada ta wykonała rozkaz, jednocześnie zostawiając Niemcom ogromną dziurę w brytyjskiej obronie. W tej sytuacji Major General Neil Ritchie nakazał odwrót z Linii Ajn al-Ghazala. W związku z tym dwie dywizje piechoty opuściły swoje stanowiska: 1st South African Infantry Division ruszyła na wschód w kierunku Tobruku, a następnie dalej - ku Egiptowi, a 50th Infantry Division musiała się przebijać przez włoskie pozycje na południe, a potem rozpoczęła odwrót przez teren częściowo kontrolowany przez przeciwnika, posuwając się równolegle do niemieckich dywizji pancernych, które znajdowały się bardziej na północ. 16 czerwca 1942 r. większość 50th Infantry Division dotarła do Egiptu.
W tym samym czasie ataki 15. Panzer-Division i 90. leichte Infanterie-Division "przejechały się" po 29th Indian Motor Brigade w rejonie el-Adem. W związku z tym Tobruk od południa broniły jedynie resztki 7th Armoured Division. Co prawda w mieście stacjonowała 2nd South African Infantry Division oraz pozostałości po brytyjskich siłach pancernych, ale reszta wycofała się na wschód i 17 czerwca 1942 r. niemieckie wojska otoczyły Tobruk i odcięły odwrót tym oddziałom brytyjskim, które nie zdążyły się ewakuować z Linii Ajn al-Ghazala.

Przebieg walk z 12-13 czerwca 1942 r. 
Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Gazala#/media/File:BattleGazalaAftermath.gif
20 czerwca 1942 r. - jak można się było domyślić - niemieckie dywizje pancerne bez problemu zdobyły Tobruk, gdyż 2nd South African Infantry Division wykazała wyjątkowe niezdecydowanie i nie podjęła większych działań obronnych. Niemcy w Tobruku rozbili także 20th Indian Infantry Brigade oraz resztki 201st Guards Motor Brigade i 32nd Army Tank Brigade. W mieście zdobyto ogromne ilości amunicji, żywności, sprzętu i pojazdów mechanicznych w ilości około 2 000 szt. Do niewoli dostało się ponad 33 000 brytyjskich, hinduskich i południowoafrykańskich żołnierzy. Największą zdobyczą było jednak przejęcie składów paliwa w ilości 6,75 mln ton. Było to najbardziej błyskotliwe zwycięstwo Generalleutnanta Erwina Rommla, za które 21 czerwca 1942 r. został awansowany do stopnia Generalfeldmarschall.

Brytyjscy żołnierze wzięci do niewoli opuszczają Tobruk w czerwcu 1942 r. 
Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Gazala#/media/File:Bundesarchiv_Bild_101I-785-0294-32A,_Tobruk,_englische_Kriegsgefangene.jpg
Podsumowanie i wnioski
Bitwa pod Ajn al-Ghazala była doskonałym przykładem na to, jak o wiele większe siły, mogą ulec teoretycznie słabszemu przeciwnikowi, jeśli ten potrafi umiejętnie pokierować własnymi wojskami. Wydaje się, że gdyby nie Generalfeldmarschall Erwin Rommel - Włochów i Niemców w Afryce by już dawno nie było. Pokazał on, że na współczesnym - jak na owe czasy - polu walki liczy się spryt, szybkość, śmiałość i przejęcie inicjatywy, a także umiejętność oceny sytuacji, elastyczność w dowodzeniu oraz przemyślane ruchy taktyczne swoich wojsk.
Mimo to Niemcy także ponieśli spore straty, a port w Tobruku na który tak bardzo liczno - nie nadawał się do wykorzystania. W związku z tym Generalfeldmarschall Erwin Rommel zdołał jeszcze przełamać zorganizowaną na szybko obronę na Linii Mersa Matruh, ale jego wojska zostały powstrzymane 1 lipca 1942 r. pod el-Alamein. Po tym wydarzeniu linia frontu zamarła na pół roku. Tymczasem zadowolony sukcesem swoich wojsk w Afryce Północnej Adolf Hitler, stracił zainteresowanie przeprowadzeniem operacji "Hercules" i po raz drugi Niemcy popełnili fatalny błąd nie zajmując Malty. Skutkiem tego było to, że już niedługo później wojska Osi znów miały problemy z zaopatrzeniem, które nie docierało w wystarczających ilościach w wyniku ataków Royal Navy. Od jesieni 1942 r. Generalfeldmarschall Rommel nie mógł liczyć już na żadne wsparcie w ludziach, bo Wehrmacht skupił się na Stalingradzie. Wkrótce Rommel rozchorował się i musiał wrócić do Niemiec, a tymczasem po drugiej stronie barykady pojawił sie godny mu przeciwnik. General Claude Auchinleck zdymisjonował nieudolnego Major Generala Neila Ritchie i sam objął dowodzenie nad 8th Army. Jednak nie pełnił tej fukcji zbyt długo, bo już początkiem sierpnia 1942 r. na stanowisku dowódcy Middle East Command zastąpił go General Harold Alexander, który na głównodowodzącego nad 8th Army mianował Generala Bernarda Montgomery'ego. Pod jego dowództwem Brytyjczycy już nigdy nie zostali tak upokorzeni jak pod Ajn al-Ghazala.

Generalleutnant Erwin Rommel w porcie w Tobruku po zajęciu miasta 20 czerwca 1942 r. 
Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/41/Bundesarchiv_Bild_101I-785-0299-22A%2C_Tobruk%2C_Rommel_und_Bayerlein%2C_Hafen.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz